Ścienne malowanki!

Na pewno wiele z Was chciałoby mieć swój unikalny wzór na ścianie. Jednak często takiej tapety, czy naklejki na ścianę nie można znaleźć w sklepach. Wtedy pozostaje jedno – ZRÓB TO SAM! 🙂

Tak właśnie było w przypadku mojej przyjaciółki, która upragnęła sobie rysunek żaglówki w pokoiku jej oczekiwanego dziecka. Akurat w pokoju przewodzi motyw morski,  więc wybór idealny! Poprosiła mnie o pomoc w malowaniu. 

Generalnie dobrze jest taki rysunek skądś „przerysowywać”, więc najlepiej znajdźcie jakiś obrazek czy zdjęcie, na którym będziecie się wzorować.

Co potrzebne?

  • Ołówek;
  • Gumka;
  • Farby akrylowe;
  • Pędzle różnej grubości;
  • Wolna ściana do pomalowania ;);
  • Fantazja!

Koszt: Musimy kupić tak naprawdę tylko farby akrylowe, których koszt to ok. 3,5 zł/20 ml. Wiadomo, że im większy rysunek, tym większa pojemność farb potrzebna. Nam jednak na naszą żaglówkę takie małe tubki wystarczyły.

Trudność: trudne.

Czas wykonania: w zależności od wielkości rysunku. Żaglówkę namalowałam w dwa popołudnia (wraz z wyschnięciem).

Zaczynamy!!

Krok 1. Szkic.

To jest najtrudniejszy moment. Trzeba zacząć. Najgorsze są pierwsze kreski 🙂

Warto jednak najpierw zaznaczyć sobie w prostokącie/kwadracie/kole pole, na którym będzie stworzone nasze malowidło.

Później zaś należy fragment po fragmencie przerysowywać obrazek. Trzeba jednak zachować proporcje. Najlepiej mierzcie długość danej kreski wzorowanego zdjęcia i przekładajcie ją np. 3 razy większą na ścianę. Nie jest do tego potrzebny centymetr. Ja mierzyłam długością ołówka..

Krok 2. Pierwsza warstwa.

Gdy już mamy szkic czas na farby! Mieszamy farby akrylowe do uzyskania wybranego koloru (możecie na próbę narysować kreskę na ścianie i sprawdzić, czy kolor Wam odpowiada) i nakładamy pierwszą warstwę każdego fragmentu. Najpierw pociągnijcie farbę po konturach najmniejszym pędzelkiem, dalej wypełnijcie wnętrze większym.

Krok 3. Druga warstwa.

Gdy już farba wyschnie, możemy nałożyć jej kolejną warstwę. Tutaj jest moment na dopieszczanie szczegółów, na cieniowanie, na wszelkie poprawki i drobnice 🙂

Efekt:

Rysunek – rzecz gustu to jasne, choć mam nadzieję, że Wam słodka żaglóweczka się podoba. Nam jednak chodzi przede wszystkim o to, aby Was zachęcić do własnoręcznej pracy. To wcale nie takie skomplikowane, a może przynieść jedyny, upragniony efekt, nie mówiąc już o satysfakcji!!

 

Dodaj komentarz